poniedziałek, 30 grudnia 2013

Dziś post związany z powrotem mojej siostry ze Szwecji i prezentem, który mi przywiozła, a ja od razu pokochałam. Prezent zalicza się do paczek: podchoinkowych i przybyłych z daleka.
A moim najlepszym prezentem jest... Wypiekacz do muffinek w kolorze różowym :D

 Jest boski i nazwałam go Amelka :D Jutro ochrzcimy wraz z koleżankami.
PS. Na opakowaniu piszę, że 6 muffinek robi się w ciągu minuty.... Zobaczymy

niedziela, 29 grudnia 2013

Grudniowe paczki cz.1

Tak więc nadrabiamy zaległy czas :D
Grudzień jak to święta przyniósł mi kilka paczek, jedne przyszły pocztą, a drugie znalazłam pod choinką, a teraz czas na rekonesans...


Jako, że jest grudzień tak więc i przyszła kolejna paczka od Glossybox. Poprzednia paczka od nich bardzo mnie cieszyła i dlatego wiązałam wielkie nadzieje z grudniowym pudełkiem. Nie zawiodłam się

W grudniowym pudełku znalazłam:
  • Nails Inc. (Lakier do paznokci w kolorze Victoria) Lakier do paznokci charakteryzujący się doskonałą trwałością i wyjątkowym połyskiem, a przy tym łatwo i dokładnie pokrywa płytkę paznokcia.
  • Nuxe Huile Prodigieuse. Suchy olejek który odżywia, naprawia i wygładza ciało, skórę i włosy
  • Bath & Body Works, Paris Amour (Mgiełka zapachowa). Delikatna mgiełka zapachowa zawierająca aloes, dzięki któremu koi skórę i zapobiega jej przesuszaniu. Nuty zapachowe: francuskie tulipany, kwiat jabłoni i różowy szampan.
  • Siquens (Prevention, krem do cery tłustej) Krem, który skutecznie ogranicza wydzielanie sebum i matuje skórę, zmniejsza widoczność porów, wyrównuje koloryt cery oraz wygładza pierwsze zmarszczki.
  • System Professional (Szampon Color Save) Szampon z technologią ochrony koloru 3D Colour Protect Technology (zamknąć, chronić, zatrzymać), zawiera filtry UV oraz wyciąg z liścioliwnych, dzięki czemu intensyfikuje kolor włosów farbowanych.
  • Ulotki: Rabat w Zalando, rabat w Bath& Body Works, próbka Nuxe Huile Prodgieuse, rabat  w Yves Rocher oraz kartkę świąteczną od Glossybox







Olejek oddałam siostrze:  http://blackcherrylady.blogspot.com/    bo sama takich rzeczy nie stosuję.
Lakier idealny na sylwestra, szampon jakiś taki bez rewelacji.
Mgiełka fantastyczna i tylko moja :D
A krem stosowany...
To pudełko było lepsze od listopadowego

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Kreda do włosów

Zawsze marzyły mi się włosy w kolorze tęczy, ale bez szkodzenia im czy farbowania na dłużej niż tydzień, w końcu znalazłam rozwiązanie. Kreda do włosów. Szukałam taniej i w miarę dobrej, ale jak to w Polsce, albo nie wiadomo o co mi chodzi, albo cena z kosmosu. Tak więc zawitałam do jakże lubianego przez ze mnie portalu eBay. Ale nie Polskiej wersji, tylko ogólnoświatowej .com. I już za pierwszym szukaniem znalazłam 36 kolorów w cenie 45zł z darmową przesyłką. Trochu dziwne, ale zaryzykowałam, właśnie minął miesiąc i paczuszka jest w moich rękach. Tak zabezpieczonej folią bąbelkowi i taśmą, paczki nie widziałam.

W srodku znajdowały się dwa niepozorne pudełeczka ( jedno dla znajomej) zawierającę istną tęcze
36 kolorów kredy do koloryzowania włosków, na wypróbowanie poświęciłam 5 minut na 4 kolory i grzywkę (jestem rozjaśnianą blondi), o to efekt:
Wybaczcie za twarz, ale jestem po 10 godzinach pracy na nocce, a jeszcze nie spałam...
Kreda sprawuje się wspaniale. Zobaczymy reakcję ludzi w pracy :D



PS. Dodaję zdjęcia kolczyków z postu: Vezzi - biżuteria na uszach :D

Pozdrawiam i miłego polowania na paczuszki :D


Ostatnio zawitało do mnie małe czarne pudełeczko, ozdobione logiem z koroną. Tzw. Glossybox, pewnie niektórzy słyszeli o tym są to pudełeczka z zagadkową zawartością w postaci kosmetyków. Ja z tą firmą znałam się już spory czas, moja starsza siostra sobię takie pudełeczka zamawiała i za każdym razem chwaliła mi się co dostała. W pudełeczku listopadowym otrzymała mleczko-olejek do ciała Tołpa spa eco, Vitality. Zapach mnie po prostu powalił i zamarzyłam też o taki pudełku, więc zamówiłam.




 W moim listopadowym pudełku znajdowało się:
  • Balance Me (Shine on tinted lips salve, super soft beige) Nabłyszczający balsam do ust, który się aktualnie ze mną nie rozstaję
  • Emite make up (micronized eye shadow) Mocno napigmentowany cięń, który fantastycznie się nakłada, bardzo mocno przywiera to powieki i wygląda elegancko
  • Olay (duo krem na dzień +serum), które zamianiłam z siostrą na wcześniej wymieniony: Tołpa spa eco, Vitality, rewitalizujący mleczko-olejek, o bajecznym zapachu werbwny, limonki, cytryny i paczuli, który mnie zniewolił
  • Schwarzkopf Professional, szampon do włosów Essensity, który jakoś według mnie nie powala, wyrażę tu własną opinię, że wolę Sayossa
  • Tołap spa eco, Vitality, aksamitny krem-mus pod prysznic i do kąpieli, o takim samym zapachu jak mleczko-olejek co mnie jeszcze bardziej uszczęśliwia
  • Oraz próbkę perfum Katy Perry, Killer Queen, które należą do grupy zapachów nielubianych prze ze mnie, ale nie ma dnia bym się nie prysnęła nimi choć raz.

Jak na pierwszy mój glossybox to jestem prze szczęśliwa, szczególnie z kosmetyków firmy Tołpa, która zagości w mej kosmetyczce na dłużej.
Strona glossybox tutaj: GLOSSYBOX
Moje pudełeczko kosztowało ok. 50 zł a znajdują się w nim kosmetyki o wartości powyżej 150 zł, więc opłaca się :D