środa, 9 listopada 2016

mowlęce hity kosmetyczne

                  Dziś przedstawię wam dwa kosmetyki mojej Alekty, które moim zdaniem są największymi hitami.
A są to.....Woda micelarna dla dzieci od Tołpa i Balsam nawilżający od Pat&Rub

Oczyszczająca woda micelarna do twarzy i ciała
Delikatnie oczyszcza twarz, ciało i pośladki
Łagodzi podrażnienia
Hipoalergiczny Po 1. miesiącu życia
Skóra: wrażliwa, niemowląt i dzieci oraz mam
Nasz kosmetyk Łagodnie oczyszcza skórę twarzy, ciała i pośladków bez konieczności pocierania. usuwa zanieczyszczenia i pozostałości kremów ochronnych. łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Przywraca równowagę. nie wymaga spłukiwania wodą. Nie szczypie w oczy. 
Cena: 9,99zł za75 ml lub 26,99 za 200ml
Skład:
  • Aqua,
  • Rosa Damascena Flower Water - hydrolat z kwiatów róży damasceńskiej, ma działanie kojące, tonujące, nawilżające,  
  • Poloxamer 184 - substancja powierzchniowo czynna, 
  • Polysorbate 20 -  substancja powierzchniowo czynna, emulgator, 
  • Luffa Cylindrica Seed Oil - olej z trukwy egipskiej bardzo bogaty w kwas linolowy, emolient, 
  • Ethylhexyl Palmitate - emolient, emulgator,  
  • Sodium Citrate - regulator pH, 
  • Citric Acid - regulator pH,
  • Parfum,
  • Caprylyl Glycol - emolient, 
  • Phenoxyethanol - konserwant,  

                W mojej ocenie, bardzo dobry i skuteczny. U nas używany zamiast chusteczek nawilżanych. Przy każdej zmianie pieluchy nasączam wacik i przemywam pośladki. Płyn działa genialnie, już przy pierwszym ruchu wszystko schodzi i pozostawia gładka, oczyszczoną i pachnącą skórę. Kosmetyk także dobrze sobie radzi z mocno zaschniętym mlekiem na budzi i brudem przyklejonym do policzków ze śliną. Nie szczypie w oczy (najpierw sprawdziłam na sobie). W mojej ocenie jest to 10/10. Teraz już wiem, że muszę zrobić sobie większy zapas :)

Pat&Rub by Kinga Rusin /Sweet*
Balsam nawilżający do ciała dla dzieci i niemowląt
Jednocześnie znakomity kosmetyk dla dorosłych wrażliwców 
Od pierwszego dnia
Kosmetyk naturalny
Cena: 39zł za 200ml
*Ze względu iż Pat&Rub juz nie istnieje, ten sam balsam można znaleźć pod marką NATURATIV
Skład:
  • Aqua,
  • Glyceryl Stearate Citrate - emulgator,
  • Cetearyl Alcohol - emolient, natłuszcza, zmiękcza
  • Glyceryl Caprylate - emolient, natłuszcz
  • Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil - olej słonecznikowy , wzmacnia bariery naskórkowe, doskonale zmiękcza i wygładza skórę, działa przeciwzapalnie, emolient
  • Propanediol - emulgator, rozpuszczalnik,  
  • Glycine Soja Oil - emolient, natłuszcza,
  • Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil - olej z nasion bawełny, emolient,
  • Butyrospermum Parkii (Shea Butter) - masło Karite, natłuszcza i nawilża, przyspiesza gojenie, 
  • Glyceryl Rosinate - składnik zapachowy,ale również emulgator i środek powierzchniowo czynny,
  • Olea Europaea (Olive) Oil Unsaponifiables - emiloent, emulgator
  • Olea Europaea Leaf Extract - ekstrakt z liści oliwki, odżywia skórę i pozostawia na niej film ochronny
  • Glycerin - emolient, substancja o właściwościach nawilżających,
  • Inulin - Inulina, substancja nawilżająca, 
  • Alpha -Glucan Oligosaccharide - wielocukry o właściwościach nawilżających,
  • Jojoba - olej z nasion jojoby, właściwości bakterio- i grzybobójczych, odżywia, zmiękcza, nawilża i natłuszcza skórę,
  • Mimosa - wosk otrzymywany z mimozy, substancja, emolient,
  • Sunflower Seed Wax - wosk z ziaren słonecznika, emolient, 
  • Polyglyceryl-3 Esters - stabilizator emulsji,
  • Benzyl Alcohol - substancja zapachowa, posiadająca właściwości antybakteryjne,
  • Dehydroacetic Acid - konserwant
  • Tocopherol (mixed) - przypuszczam, że chodzi tu o mieszaninie witaminy E i jej pochodnej, silny antyoksydant, 
  • Beta- Sitosterol - składnik zapachowy, stabilizator emulsji
  • Squalene - Skwalen, substancja o właściwościach odżywczych, nawilżających, ale również bakteriobójczych.
  • Xanthan Gum - zagęszczacz,
  • Sodium Phytate - substancja chelatująca
                       Krem bardzo wydajny i mocno nawilżający. Córcia miała po urodzeniu strasznie suchą skórę, krem dostałyśmy w prezencie od mojej siostry Beaty (także blogerki :) ) i przyznam, że kosmetyk spisał się. Zapach na początku mnie drażnił, czuć jak by orzechami, ale z czasem zaczął mi się podobać. Konsystencja nie za gęsta, łatwo się rozsmarowuje i nie podrażnia wrażliwej skóry. I przyznam się szczerzę, że czasami stosuje go do kremowania siebie samej i jestem bardzo zadowolona.

                      To były dwa moje hity niemowlęce. Moja mała paskuda wcale nie pomagała przy wpisie dlatego pisałam go 3 dni. Oj, aktywna z mojej Alusi dziewucha :) Następny wpis będzie recenzją zakupu, który miał na celu pomóc w organizowaniu większej ilości czasu, a stał się rozrywka dla całej rodziny. Podpowiem tylko, że wpis będzie miał znów charakter dziecięcy i będzie miał związek z firmą Lionelo.