niedziela, 16 listopada 2014

Czechy tour, czyli gdzie byłam jak mnie nie było :D

Pewien dłuuuugi okres mnie tu nie było, czasem zaglądałam, ale tylko na chwilę.
Dużo czasu spędziłam w pracy (dorabiam nadgodzinami) no i na remoncie łazienki. Wolne chwile wraz z narzeczonym i znajomymi spędzaliśmy na zwiedzaniu tych miejsc gdzie nie byliśmy. Pierwszy wypad może nie w dalekie miejsce, odbył się na Zamek Grodziec. Jest nie daleko od mojej miejscowości, a na dodatek ma bogatą historię.
Następnie zrobiliśmy wyjazd na Zamek Bolków, który nam się wydłużył o kilka innych atrakcji. Tak więc pierwszy niespodziewany przystanek to Zamek Świny:
Z zamku wybraliśmy się do Bolkowa na małe zakupy prowiantu, niespodziewanie natknęliśmy się na ścianę pełną świetnych graffiti:

Będą już w Bolkowie, trafiliśmy w końcu na zamek Znany z imprez takich jak: Castle Party.
Podróż oczywiście wydłużona o Kolorowe Jeziorka Rudawach Janowickich:
I zakończyliśmy krótkim pobytem w Czechach na zakupach :D Oczywiście zdjęcia na granicy.
Przyznam iż Czechy przypadły nam do gustu tak więc wróciliśmy tam drugi raz i pojechaliśmy do Zoo Safari w Dvur Kralove.
No i Ostatnia wycieczka do Pragi. Wielkie miasto i dużo ludzi. Weszliśmy na wieże telewizyjną by zobaczyć miasto z 93 metrów i dotarliśmy na Most Karola
Polecamy takie wyjazdy w ramach rozrywki. Bardzo odstresują i relaksują.
Pozdrawia cała ekipa turystyczna Ja - Monika, mój narzeczony - Ariel i nasz przyjaciel, zazwyczaj kierowca - Paweł. Gościnnie kilku znajomych: Beata, Sebastian i Wiola.

wtorek, 1 lipca 2014

Nagroda od Nici

Dziś mały post o wygranej w konkursie.
Tak więc miałam szczęście w tym miesiącu tak mogę określić czerwiec. Choć chorowanie na koniec nie należy do szczęśliwych chwil, to nie jet źle.
Pierwsza wygrana jest jak by spełnieniem moich odwiecznych dziecięcych marzeń i tak z 1 czerwca wygrałam podusię od firmy Nici

Jak widać poduszka zafascynowała nie tylko mnie, ale i moje uszaki. Jest mięciutka, miła w dotyku i ma fantastyczny ogonek. Wzór wybrałam sobie z koniem, bo od zawsze podobała mi się ta kolekcja.

środa, 7 maja 2014

Uszaki w natarciu czyli testujemy z "NIezłe Ziółko"

Dzięki Facebook'owi nawiązałam kontakt z firmą Niezłe Ziółko, która zaproponowała mi kilka swoich produktów do testów, co mnie bardziej zaskoczyło dla mojego bezzębnego Morta też coś przygotowali :D
     Ale zacznijmy od początku, firma zajmuje się produkcją smakołyków: ziółek, suszków. Wszystkie posiadają EKO certyfikat i jak sama firma się szczyci:

"Sami wytwarzamy suszone warzywa i owoce, dlatego nie znajdziesz u konkurencji takich produktów jak nasze. Produkty te przechodzą przez nasze ręce od świeżego surowca, poprzez mycie, ewentualne obieranie, ręczne krojenie i suszenie. Na każdym z tych etapów odrzucamy wszystkie niespełniające standardów plasterki"

Przyznam, że po przeczytaniu  tego odrazu pomyślałam "To musi być dobre", ale co ja mam tam do gadania to Luna i Mort decydują :D






 W paczce znalazłam m.in. babkę lancetowatą + proso, babka szerokolistna, b. szerokolistna + proso, liść mniszka + gryka, mix warzywny.


 Na zdjęciach widzimy tylko część produktów co jest dowodem jak Mort i Luna zasmakowali w suszkach. Mort dostał specjalnie na jego potrzeby zmielone na pył produkty, z których wychodzą smakowite papki, choć on woli jak mu się doda ziółek do jedzonka. Sam fakt, że nie dały mi na spokojnie otworzyć paczki, biegały dookoła jak szalone, podkradały woreczki z produktami, wskakiwały do kartonu pokazuje, że jednak Niezłe Ziółko zrobiło na nich wrażenie. A gdy już dostały to dosłownie uszy im się trzęsły, pyszczkami mówiły dziękujemy. Firma zdobyła u mnie wielkiego plusa i nie skłamię, że kupie tam nie jeden produkt dla króliczków.

A tak o to wyglądają najedzone i szczęśliwe królisie :D

Bardzo chciałam podziękować za możliwość testów, publicznie przeprosić za opóźnienie recenzji spowodowanej małą niedyspozycją/chorobą Morta, gdzie trzeba było go karmić strzykawką, ale wszystko już na powrót dobrze. Jeszcze raz dziękuję ja i moje dwie pociechy.

sobota, 19 kwietnia 2014

Testy z Ecoasil

Dziś napisze o tym co otrzymałam do testowania z firmą Ecoasili dzięki Silver :)

Cóż na początek możę zacznę od nie miłej sprawy i wytłumaczę, czemu mój wpis powstaje tak późno (inne blogerki wstawiły go miesiąc wcześniej), a wszystkiemu winna Poczta Polska.
Przesyłki zostały nadane 11 marca (każda informacja o przesyłce była też podawana drogą mailową) i niektóre dziewczyny otrzymały je już po 3 dniach. A ja dalej czekam. 24 marca moja cierpliwość się ukruszyła i napisałam, że nadal czekam na próbki do testów, firma szybko odpowiedziała i 28 marca nadała drugą paczkę. Kalendarz wskazuję datę 7 kwietnia, przesyłki nie ma :( Domyślam się, że jest to słynne złodziejstwo PP więc proponuję nadanie z potwierdzeniem doręczenia, za co sama mogę dopłacić, ale firma bierze koszty na siebie. 
I tym o to sposobem po miesiącu rozpoczynam testowanie. A mam co :)

W kopercie znalazłam:
  • Olejek pomarańczowy KEJ, który pokochałam bo uwielbiam cytrusowe zapachy, a na dodatek pachnie on jak domowej roboty kandyzowane skórki pomarańczy mojej mamy (zapach dzieciństwa). Opakowanie olejku jest już lekko zwichrowane, ale to za moją sprawką. Noszę go ciągle w torebce, po wspaniałym odkryciu dokonanym wraz z koleżankami. Stwierdziłyśmy, żę ten olejek działa na nas jak kawa. Smarujemy nim nadgarstki, skroń i za uszami, a zapach przepełnia nas energią :D


  • Krem regerujący Apis (olejek arganowy i masło shea), który jest połączeniem ekstraktu z mango, opuncji figowej, koziego mleka, marokańskiego olejku arganowego i masła shea. Jak jest napisane na opakowamiu: błyskawicznie uzupełnianiedobory składników odżywczych w suchej skórze. Przywraca równowagę hydrolipidową, zapewnia miękkość, elastyczność oraz łagodzi napięcie skóry spowodowane przesuszeniem."


  • Krem po doczy pielęgnująco-wygładzajcąy Eco Linea od Ava Labolatorium. Ma za zadanie zapobiec zmarszkom i słycić te już istniejące.


N recenzje jeszcze za wcześnie, ale takowa notka się pojawi, a w następnym poście to uszaki Luna i Mort (już wyleczony) będą testerami, a ja tylko opiszę ich opinie :)

niedziela, 16 lutego 2014

Wyniki mini rozdania

                Przepraszam za małe opóźnienie, ale cały luty był dla mnie jednym wielkim koszmarem, na szczęście wszystko zaczyna się układać, i oby tak dalej. Ale już nie przeciągam. W rozdaniu wzięły udział dwie osoby co mnie cieszy bo myślałam już, że nikt nie wystartuje. Kolejnym plusem jest fakt, że obie wygrają, jednak iż obie chciały torbę z kotem, a ona jest jedna wylosowałam, która ją dostanie. Druga osoba dostanie torbę z sowami, czyli nic straconego. Losowanie zrobiłam za pomocą generatora liczb (aparat ma tymczasową absencje):
Uczestniczki i ich numerki

I wynik losowania:
Torbę kota otrzymuje: jadeitgirl
Natomiast torbę sowy: Pauline W
Dziękuje za udział, maile z prośbą o dane do wysyłki już idą :D
Pozdrawiam

piątek, 31 stycznia 2014

Rozdanie

                               Ze względu iż mam dwa drobiazgi na zbyciu organizuję rozdanie (zgłoszenia pod poprzednim postem też są brane pod uwagę). Podobały wam się moje ostatnie ciuszkowe zakupy, podczas nich kupiłam dwie torby zakupowe, które są poniżej na zdjęciu, a za razem są nagrodą w rozdaniu. Zapraszam do udziału :D
Aby wziąć udział w rozdaniu należy:

OBOWIĄZKOWO
  • być publicznym obserwatorem mojego bloga, 
  • wyrazić chęć wzięcia udziału w rozdaniu poprzez zostawienie komentarza pod tym postem
  • Wybrać torbę: Kot lub Sowy


DODATKOWE LOSY ZWIĘKSZAJĄCE SZANSĘ NA WYGRANĄ 
możliwe są do zdobycia za:
  • udostępnienie na swoim blogu informacji o rozdaniu: baner z linkiem przekierowującym do rozdania (+ 2 losy)
  • dodanie mojego bloga do Blogrolla (+ 1 los)


Wzór zgłoszenia 
 
Biorę udział
Obserwuję jako:
Wybieram torbę: Kot/Sowy
Baner: TAK ( link ) / NIE
Blogroll: TAK ( link ) / NIE
Adres mailowy:
 
Na i Regulamin:
 1. Organizatorem konkursu i fundatorem nagród jest właścicielka bloga
http://paczkomanka.blogspot.com/, czyli ja :-)

2. Warunkiem koniecznym aby wziąć udział w rozdaniu jest bycie
publicznym obserwatorem bloga http://paczkomanka.blogspot.com, zostawienie zgłoszenia w komentarzu pod tym postem oraz napisaniem, którą torbę wybierasz.

3. Każdy uczestnik może zdobyć dodatkowe losy zwiększające szansę na wygraną.

Za dodanie na swoim blogu baneru z linkiem przekierowującym do rozdania ( + 2 losy ), za dodanie mojego bloga do Blogrolla ( +1 los )

4. Każdy uczestnik może zgłosić się tylko raz i zdobyć maksymalnie łącznie 5 losów.

5. Rozdanie trwa od 26.01.2014 do dnia 14.02.2014 do godz 23.59.
Zgłoszenia po upływie tego terminu nie będą brane pod uwagę.

6. Spośród wszystkich zgłoszeń które spełnią wymagane warunki, zostaną
wylosowane dwie osoby, które otrzymają jeden produkt z przedstawionych powyżej powyżej.

8. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 5 dni od daty zakończenia rozdania,
czyli do 19.02.2014

9. Po wyłonieniu zwycięzcy jako pierwsza wysyłam informację na podany w zgłoszeniu
adres mailowy. Na odpowiedź czekam do 2 dni, w przeciwnym razie losowanie
zostanie powtórzone.

10. Wysyłka nagrody możliwa jest tylko na terenie Polski.

11. Jeśli osoba chętna do wzięcia udziału w rozdaniu nie ma skończonych 18 lat,
musi mieć zgodę rodzica lub opiekuna.

12. Każdy uczestnik rozdania automatycznie akceptuje regulamin i jego warunki.

13. Konkurs nie podlega przepisom Ust. z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych
(Dz. U. z 2004 roku nr 4, poz. 27 z późn. zm.)

ZAPRASZAM DO UDZIAŁU I POWODZENIA

niedziela, 26 stycznia 2014

Styczniowe zdobycze i.... Pierwsze rozdanie!

Witam dziś styczniowe zdobycze ciąg dalszy i mała niespodzianka dla was :D
Ale zacznijmy od początku, za oknem mam -10C, ciepła herbatka w ręce, lecz by do was zajrzeć odłożyłam książkę, aktualnie jestem na czytaniu trzeciej książki z serii 'Gra o Tron' Georga R. R. Martina, a mianowicie "Nawałnica mieczy". Każdy słyszał zapewne o niej, albo chociaż o serialu na jej podstawie. Mnie do 'Gry o Tron' zaraził narzeczony, dużo o niej mówił, a ja nie wiedziałam o co mu chodzi. Tak więc postanowiłam nadrobić braki i obejrzałam całe trzy serie serialu, jakie wyszły, a mój mężczyzna sprawił mi prezent i kupił trzy książki tej serii :D Tu wyjaśnienie, w ekranizacjach omijają bardzo dużo szczegółów, a na dodatek książki są fajne. Ale jak już o książkach, to przyszły do mnie kolejne, które zakupiłam dzięki blogowi: Targ z Książkami
Na zdjęciu oczywiście znalazła się ciekawska Luna, która nie mogła odpuścić sprawdzenia co ja też robię :D
A z książek po kolei to:
  • "Ghostgirl. Zakochana zjawa" Tonya Hurley
  • "Zaklęta" Michalina Olszańska
  • "Elyria. Polowanie na czarownice" Brigitte Melzer
  • "Syrena" Tricia Rayburn
Kolejne zdobycze są odpowiedziami na moje maile. Postanowiliśmy z narzeczonym, że jak zrobi prawo jazdy to bierzemy urlop i jedziemy na Tour de Pologne. Tak więc napisałam do kilku miast i regionów, które nas ciekawią, czy mogli by mi przysłać jakieś broszurki lub ulotki promocyjne. Tu dostałam dwie przesyłki:
Jedna od powiatu Hrubieszowskiego (woj. lubelskie). To stąd pochodzi moja mama :D A mój chrzestny mieszka w samym Hrubieszowie dlatego byłam bardzo ciekawa ich oferty turystycznej (pierwsza broszurka na górze). Otrzymałam bardzo przejrzysty i pięknie zobrazowany przewodnik, w którym znajdziemy dużo ciekawych informacji i ciekawostek o tym regionie. Nawet mojej mamie się podobał jak jej pokazałam.Reszta broszurek dotyczy regionu Tarnowskiego, a te dwie saszetki to herbatki Tarninówki (Tradycyjna herbata tarnowska z suszonych owoców tarniny). Pomarańczowa broszurka w górnym prawym roku to informator regionalny, a reszta to ulotki turystyczne:
  • Bochnia i okolice, 
  • Region Tarnowski: 120 minut w Tarnowie-Mościcach, 
  • Region Tarnowski: Kultura Żydowska, 
  • Region Tarnowski: Tarnów w 330 minut, 
  • Region Tarnowski: Tarnów w 3 dni, 
  • Gmina Ciężkowice, 
  • Region Tarnowski: Szlak biskupów tarnowskich, 
  • Region Tarnowski: "Sznur bernardyński", 
  • Region Tarnowski: Szlak Leliwitów Tarnowskich, 
  • Region Tarnowski: Tarnów - Polski Biegun Ciepła, 
  • Region Tarnowski - Perła Renesansu, 
  • Region Tarnowski: smartSAD - mobilny przewodnik po Szlaku Architektury Drewnianej, 
  • Plaln całego miasta i szczegółowy starego miasta
Cóż przyznam się, że takiego odzewu się nie spodziewałam, ale e-maile z podziękowaniami poszły, a broszurki trafiły do teczki "Tour de Pologne"

Kolejna zdobycz to Glossybox, o którym wam już wcześniej pisałam. Tym razem jest to edycja styczniowa: "Glossy OD-NOWA". Przyznam jakoś nie byłam na początku zachwycona z zawartości, ale jednak się przekonałam.

 A co w środku? O to co:
  • 100% SPA BY KARMAMEJU, Konjac Sponge Natural
    Jest to naturalna gąbeczka z włókien byliny Konjac, która posiada naturalne właściwości nawilżające, a także przyjazny dla skóry odczyn zasadowy. Ja aktualnie używam jej do mycia buźki, gdzie spisuje się wspaniale, zastanawiam się nad kupnem innej gąbeczki z tej serii, ale jeszcze nie jestem pewna, którą wybrać. A gdzie można je kupić? Tutaj w sklepie Yasumi
  • REGENERUM, Regeneracyjne serum do ust
    Cóż ostatni pisałam o tym jak zachwycił mnie balsam Farmony -20C Protect, który otrzymałam w ramach testowania, a tu kolejny balsam do ust. Cóż przerwałam więc stosowanie Balsamu Farmony, a zaczęłam zabawę z Regenerum. Spostrzeżenia? Ochrona przed mrozem, usta są nawilżone i pozostają takie na dłuższy czas. Według producenta zapewnia także ochronę przed słońcem (nie mam jednak jak przetestować). Zawiera m.in. olej z rokitnika, masło Shea, Prowitamina B5, witaminy A i E, ekstrakt z awokado oraz mango. Informuje nas także, że produkt nie zawiera parabenów, alkoholu ani sztucznych barwników. Co wybieram? Cóż zostanę przy Farmonie bo wychodzi taniej, a efekty te same tylko w niższej cenie.
  • LIRENE, Balsam do ciała Golden Charm
    Cóż balsam nafaszerowany jest złotymi drobinkami, które po nałożeniu stają się wręcz niewidoczne, no chyba, że staniemy w odpowiednim świetle. Zapach jak mówi producent "zmysłowy", lecz dla takiej osoby jak ja (uwielbiam zapachy orzeźwiające i owocowe lub słodkie) zapach jest zbyt zmysłowy. Szybko się wchłania, ale dla mnie nie trafiony produkt. po prostu nie dla mnie.
  • PANTENE PRO-V, Nature Fusion Oil Therapy
    Moja pierwsza reakcja to było: "Tylko nie olejek!!!". O ja głupiutka. Cierpiąc na nadmiernie przetłuszczające się włosy byłam święcie przekonana, że każdy olejek do włosów tylko pogorszy sytuację. Ale co tam, raz się żyję, a głowę można zawsze drugi raz umyć. Zaryzykowała i szok. Olejek nakładamy na wilgotne włosy i suszymy (naturalnie lub suszarką, ja preferuję pierwszy sposób) i tu niespodzianka, olejek się wchłonął całkowicie nie obciążając włosów, ani ich nie natłuszczając. Olejek ma za zadanie 24-godzinną ochronę oraz odżywienie włosów. Cóż użyłam go raz więc efektów jeszcze nie widać, ale przyznam, że nadal jestem w szoku
    .
  • BENEFIT COSMETICS, The POREfessional 
    Przyznam, że jeszcze nie wypróbowałam. Jest to balsam, który wygładza zmarszczki i minimalizuje pory, skóra wygląda jedwabiście gładko i jest doskonały jako baza pod makijaż. Przyznam, że jak zobaczyłam jego cenę to zbladłam, 22ml kosztują 149 zł. Przyznam, że jak dla mnie to jest kosmiczna cena.
Kolejne rzeczy są to zakupy z Inglot'a, już od jakiegoś czasu się czaiłam na pomadki od nich, ale zawsze omijałam sklep, do czasu...
Weszłam i odrazu wyszłam z trzema pomadkami (czwarta zamówiona) Kolory kiepsko mi wyszły na zdjęciu :(
Wstawiam zdjęcie z internetu by pokazać, które to kolory. Biały i błękitny widać na pierwszy rzut oka, trzeci kolor to pomarańcz (na zdjęciu wyżej nr 97). A neonowy róż z numerkiem 96 jest dla mnie zamówiony.
Na dodatek okazało się, ze mają w promocji sztuczne rzęsy, przecenione z 29,90zł na 5 zł. Nigdy nie miałam styczności ze sztucznymi rzęsami, a kiedyś muszę spróbować, to wzięłam trzy rodzaje, które mi się spodobały. Jest karnawał to na pewno skorzystam.

     Kolejny zakup odbył się na stronie sklepu Natura Shop.
A co wchodzi w skład mojego zakupu?

  • Naturalny Żelowy Peeling do Twarzy Algi Filipińskie i Zielona Herbata
    Przetestowałam i jak dla mnie jest wspaniały, zapach jak by perfumowany, ale w 100% naturalny. Peeling zrobiony jest z drobinek pestek moreli i orzecha, które delikatnie złuszczają naskórek. Algi filipińskie chronią skórę przed stanami zapalnymi, regulują wydzielanie sebum i pobudzają metabolizm. Zielona herbata wspomaga usuwanie toksyn, regeneruje, odświeża i łagodzi. Moja skóra zakochała się w nim od pierwszego zastosowania. Dla mnie samej plusami jest to, że nie zawiera parabenów, parafiny, ftalanów, olejów mineralnych i silikonów, a także fakt, iż kosmetyk nie był testowany na zwierzętach.
  •  Balsam do Ust Imbir i Trawa Cytrynowa 
    Balsam do Ust tak jak i Peeling jest w 100% naturalny. Zachwyca zapachem trawy cytrynowej i imbiru, który kocham. Koleżanki stwierdziły, że zapach jest boski taki cytrynowy. Zaraz po nałożeniu czujemy jak pozostawia delikatną warstewkę, lecz co mnie smuci znika ona bardzo szybko :( Bardzo dobrze nawilża i regeneruje spierzchnięte usta.
    Balsam jest stworzony na bazie: maseł shea,  kokum, kakaowego, olejków z awokado, sezamu, jojoby, kiełków pszenicy, pestek winogron, migdała oraz ekstraktu z imbiru i trawy cytrynowej. Dodatkowym plusem tak jak i w przypadku Peelingu jest fakt, iż produkt nie był testowany na zwierzętach
  •  Zioła Bajkału Delikatna Pianka do Mycia Twarzy
     Od dawna szukałam jakiejś fajnej pianki do mycia twarzy i oto trafiłam przypadkiem na nią. Pianka delikatnie myję skórę twarzy, oczyszcza ją i matuje. moja twarz wydaje się promienieć świeżością. Posiada delikatny ziołowy zapach.
    Opis: "Delikatna pianka do mycia twarzy dla wszystkich typów skóry. Pianka miękko i skutecznie oczyszcza skórę nadając jej świeży i promienny wygląd. Lukrecja Uralska tonizuje i wygładza skóre. Szałwia i Werbena likwidują stany zapalne skóry i łagodzą zaczerwienienia. Wierzbownica zmiękcza skórę, likwiduje szorstkość. Dzięki naturalnym składnikom pianka do mycia twarzy wzmacnia funkcje ochronne skóry, zapobiega odwodnieniu skóry, daje uczucie komfortu."
  •  Organic Therapy: Oczyszczające Mleczko do Twarzy
    Idealnie nadaje się do pielęgnacji twarzy, nawilża skórę nie natłuszczając jej. Użyłam go dopiero kilka razy, a le już zdążył mnie zachwycić. Zapach jest lekko kremowy, a jego konsystencja bardzo gęsta. Opis: "Lekkie mleczko do twarzy zapewnia czułą pielęgnację i delikatne oczyszczenie skóry zachowując jej naturalny poziom nawilżenia, dzięki organicznemu ekstraktowi Jedwabiu. Organiczny ekstrakt protein Jedwabiu posiada właściwości regenerujące, kojące, dodaje skórze elastyczności, miękkości, sprężystości, chroni przed szkodliwym oddziaływaniem otaczającej przyrody. Organiczny sok z Pokrzywy tonizuje skórę i reguluje warstwę lipidową skóry. Podaruj swojej skórze delikatny dotyk Jedwabiu"
  •  I jako gratis do zamówienia otrzymałam: Mydło Marsylskie z Olejem Arganowym.


Na koniec Mini Rozdanie
Dziękuję, że dotrwaliście, aż do tej części. W poprzednim poście bardzo wam się podobały rzeczy, które dorwałam w sklepiku mojej firmy. Dodatkowo kupiłam wtedy dwie torby materiałowe z śmiesznymi wzorami, które teraz staną się nagrodami w rozdaniu :D Zachęcam do brania udziału, torby są bardzo fajne są wytrzymałe i wielokrotnego użytku, idealne na zakupy. Są przyjazne dla środowiska, pojemność: 10L; gramatura 140g/m²; 100% bawełny. Wzory są naniesione metodą Digital Direct (malowane farbą) i bardzo trwałe. Są dwie torby więc będą dwaj zwycięzcy :D


Aby wziąć udział w rozdaniu należy:

OBOWIĄZKOWO
  • być publicznym obserwatorem mojego bloga, 
  • wyrazić chęć wzięcia udziału w rozdaniu poprzez zostawienie komentarza pod tym postem
  • Wybrać torbę: Kot lub Sowy


DODATKOWE LOSY ZWIĘKSZAJĄCE SZANSĘ NA WYGRANĄ 
możliwe są do zdobycia za:
  • udostępnienie na swoim blogu informacji o rozdaniu: baner z linkiem przekierowującym do rozdania (+ 2 losy)
  • dodanie mojego bloga do Blogrolla (+ 1 los)


Wzór zgłoszenia 
 
Biorę udział
Obserwuję jako:
Wybieram torbę: Kot/Sowy
Baner: TAK ( link ) / NIE
Blogroll: TAK ( link ) / NIE
Adres mailowy:

 
Na i Regulamin:
 1. Organizatorem konkursu i fundatorem nagród jest właścicielka bloga
http://paczkomanka.blogspot.com/, czyli ja :-)

2. Warunkiem koniecznym aby wziąć udział w rozdaniu jest bycie
publicznym obserwatorem bloga http://paczkomanka.blogspot.com, zostawienie zgłoszenia w komentarzu pod tym postem oraz napisaniem, którą torbę wybierasz.

3. Każdy uczestnik może zdobyć dodatkowe losy zwiększające szansę na wygraną.

Za dodanie na swoim blogu baneru z linkiem przekierowującym do rozdania ( + 2 losy ), za dodanie mojego bloga do Blogrolla ( +1 los )

4. Każdy uczestnik może zgłosić się tylko raz i zdobyć maksymalnie łącznie 5 losów.

5. Rozdanie trwa od 26.01.2014 do dnia 14.02.2014 do godz 23.59.
Zgłoszenia po upływie tego terminu nie będą brane pod uwagę.

6. Spośród wszystkich zgłoszeń które spełnią wymagane warunki, zostaną
wylosowane dwie osoby, które otrzymają jeden produkt z przedstawionych powyżej powyżej.

8. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 5 dni od daty zakończenia rozdania,
czyli do 19.02.2014

9. Po wyłonieniu zwycięzcy jako pierwsza wysyłam informację na podany w zgłoszeniu
adres mailowy. Na odpowiedź czekam do 2 dni, w przeciwnym razie losowanie
zostanie powtórzone.

10. Wysyłka nagrody możliwa jest tylko na terenie Polski.

11. Jeśli osoba chętna do wzięcia udziału w rozdaniu nie ma skończonych 18 lat,
musi mieć zgodę rodzica lub opiekuna.

12. Każdy uczestnik rozdania automatycznie akceptuje regulamin i jego warunki.

13. Konkurs nie podlega przepisom Ust. z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych
(Dz. U. z 2004 roku nr 4, poz. 27 z późn. zm.)


ZAPRASZAM DO UDZIAŁU I POWODZENIA